Sony Pictures Entertainment udostępniło już drugi zwiastun filmu "Venom". Venom to film zrobiony dla kasy i tylko po to aby wyciągnąć z naszych kieszeni pieniądze. Jedyne ograniczenie tej zdolności zostało wykorzystane do przewagi Spider-Mana podczas ich drugiego pojedynku; Ponieważ sama taśma zawiera kostium, jeśli Venom generuje zbyt dużo, pozostanie bezbronny, gdy symbiont zostanie osłabiony i nie będzie w stanie uzupełnić utraconej masy przez krótki czas.Venom wchodzi również w ciało Anne podobnie jak w komiksach (to dlatego mówiło się postaci She-Venom); w komiksach połączenie Anne z symbiontem było jednak dla kobiety niezwykle bolesnym doświadczeniem. Tymczasem, Venom może pochwalić się najlepszym weekendem otwarcia miesiąca październik w Stanach Zjednoczonych. Łączne zarobki w USA wyniosły 142,8 miliona dolarów i Venom tym samym przebił znacznie lepsze Narodziny Gwiazdy (w Polsce jeszcze musimy na niego poczekać).Dlatego właśnie na naszych ekranach wylądował kolejny obraz na podstawie obrazkowej opowieści - Venom w reżyserii Rubena Fleischera twórcy popularnego Zombielandu. Venom, podobnie jak kameleon, potrafi zmieniać kolor skóry i wtapiać się w tło. W trakcie walki z Riotem, Venom usuwa z ciała jeden z kolców wroga to wtedy na jego klatce piersiowej pojawia się biały symbol przypomnijmy, że w komiksach charakterystyczny dla Venoma jest biały symbol pająka, łączący go z postacią Spider-Mana.I choć opinie są podzielone i fali hejtu też nie zabrakło, należy pamiętać, że Venom jest jedynie adaptacją komiksu, nie jego wierną ekranizacją. Wytwórnia Sony udostępniła w sieci pierwszy zwiastun filmu z gatunku science ficton „ Venom ”. Główną postacią w filmie jest Venom - jeden z najsłynniejszych postaci z Uniwersum Marvela. Reżyserem przygód Venoma jest Ruben Fleischer (Zombieland), scenariusz do filmu napisali Scott Rosenberg oraz Jeff Pinkner.W 3. zwiastunie „Venoma” zaprezentowano w końcu przeciwników Brocka albo przynajmniej ich część. Tegoroczny Venom z Tomem Hardym w roli głównej będzie emitowany w polskich kinach IMAX oraz Dolby Atmos. Ot, chociażby przez większość czasu swego trwania rewelacyjna scena, w której Venom dosłownie porywa Eddiego, zmuszając go do brawurowej - i niszczycielskiej - ucieczki przed siepaczami wrażej organizacji, w końcu zaczyna nieco nużyć (na szczęście Ruben Fleischer przynajmniej potrafił z tego dowcipnie wybrnąć).
